Głównym powodem słabej koniunktury na giełdzie były niekorzystne tendencje obserwowane w sektorach finansowym i surowcowo-energetycznym.
Rok 2014 należy zaliczyć do udanych z perspektywy polskiej gospodarki, co jednak nie przełożyło się to na rynek akcji. Indeks WIG wzrósł o symboliczne 0,3%, mimo wzrostu zysków spółek o 12-13% (ostateczne dane za rok 2014 nie zostały jeszcze opublikowane). Głównym powodem słabej koniunktury na giełdzie były niekorzystne tendencje obserwowane w sektorach finansowym (niskie stopy procentowe, zmiany regulacyjne, zapowiedź wyższej składki na BFG) i surowcowo-energetycznym (niskie ceny węgla, miedzi i energii elektrycznej, niepewność odnośnie kształtu konsolidacji sektora), które tworzą niemal 2/3 indeksu. Na koniunkturę na warszawskiej giełdzie wpływ miało także to, że miniony rok był dość trudny dla rynków wschodzących. W styczniu amerykański bank centralny rozpoczął wygaszanie programu skupu aktywów, co podniosło obawy o dostępność i koszt finasowania na rynkach międzynarodowych, od którego większość krajów rozwijających się jest uzależniona. Spowolnienie przechodziły Chiny, próbujące reformować gospodarkę w warunkach słabego popytu zewnętrznego. Negatywnym zaskoczeniem była eskalacja konfliktu na Ukrainie. Duże znaczenie miała gwałtowna przecena ceny ropy naftowej, na czym skorzystały kraje importujące surowiec (m.in. Polska).